Mogę stwierdzić że dawno i nie prawda. Nawet baaaaaaaaaarzo dawno. AJKS w Fabryce, maj 2011. Zdecydowanie brakuje mi tych czasów, tej wyjebki na wszystko, ludzi, spędzania wspólnie czasu. No, wszystkiego praktycznie.
Jest chujnia. Chunia, chujnia, chujnia, chujnia, chujnia. Już sama nie wiem czy chcę isć spać i obudzić się za 100 lat (albo w sumie w ogóle, też całkiem kuszące), czy iść się zajebać i nigdy więcej nie wytrzeźwieć. Nie wiem, mam już wszystkiego kurwa dosyć.
Planów weekendowych brak. I chyba w sumie nawet mam wyjebane na propozycje.
Pierdole to wszystko.
Męczę 'Gdyby nie to' HuczuHucza. Całą noc i dalej nie mam dosyć.
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
I nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć
I może trochę pusto, i znowu jest to rano
I znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają
HuczuHucz - Gdyby nie to