473.

Elo spieczony, Woodstockowy Warzyw i Fiecu miszcz drugiego planu! Brawa dla tych dwoje!

Napierdalająca szczęka to coś o czym marzyłam. Na prawdę, uwierzcie. Polecam kurwa, przezajebisty ból.

Nie dość że wzystko co podobno przeciwbólowe chuja daje, to jeszcze zaczynam się stresować przed jutrzejszym egzaminem kurwa. Aż mnie flaki boją Zabawa w chuj kurwa, bez kitu. Żyć nie umierać, karaiby do chuja wafla.

Wczorajsze Tułowice odhaczone, uważam za udane jak najbardziej, było miło - niestety się skończyło. Piwko, oglądanie 13 posterunku po raz pierwszy od chyba 10 lat czy ilu, Sieja na gastro i zapierdalanie przez las z Farmerem, bo mu się spaceru zachciało. Ale i tak Tułowice zawsze spoko!

Tak, dzisiaj jest ten dzień kiedy sidzę i tylko narzekam <3.

To jutro wszysy o 10:10 siedzą i trzymają kciuki za Warzywko!

Horrorze prawdziwy nie zapomnij wybić okna
Nie zapomnij zabrać drzwi, zostaw ich sypialnie
  Z zakrwawioną podłogą, bez podniebnej narzuty
Szczęścia, z podniebną warstwą kpin, niech zostaną
Nadzy, bez jedwabiu, aksamitu, tafty, bez doradców,
Psów obronnych i pamiętaj o stosie trupów gnijących
Gwałtach płci, niech obudzą się radośnie

El Banda - Przejdzie mi