"Motyl" - bardzo delikatne słowo. Zwiewne; zupełnie jak... motyl. Po angielsku też jest delikatne - butterfly. Na piśmie niekoniecznie to widać ale proszę mi uwierzyć - ono brzmi jak aksamit. Jest takie... maślane.
Po francusku, z kolei, śliczne, drobniutkie - papillon.
Po hiszpańsku, urocze - mariposa.
Po rosyjsku, kochane - baboćka. A po niemiecku SCHMETTERLING! No cóż.
"Gringo wśród dzikich plemion"
Pozdrawiam moją jutrzejszą ostatnią lekcję <3 >_<"