Oli jeszcze z nami nie było, więc musiałam ją dorysować:(
Wczoraj Poznań, zakupy jak najbardziej udane. Oli "stop stop stop" wygrało wszystko!
Napalnie się na tatuaże z Olczi *.*
Nocka u Agaty była cudowna! :D
Więceeeeeej takich dni.
A dzisiaj bal, tak cholernie mocno nie chce mi się iść..
zapominam :)