Stan wkurwienia lvl max. Także dziękuję Ci bardzo, idioto.
Wczorajszy dzień był chyba najdziwniejszym od bardzo dawna. Ale wciąż było ok. Foty, spotkania, robienie obory w tramwaju na widok Knapa <3
'Pamiętam każde spojrzenie, gdy chciałam zatrzymać czas...
Pamiętam każde uderzenie serca, jakby chciało się wyrwać z piersi...
Myślałam tak dużo, robiłam naprawdę wiele, starałam się jak nigdy - i po co?
Teraz nie czuję nic.
Gdy człowiek się zakochuje to za bardzo szaleje... Traci głowę i czas, cierpi, płacze po nocach...
I wtedy nagle po jakimś czasie traci nawet to, że kogoś kochał...
Bo z tęsknoty i ciągłego oczekiwania na wzajemność - wszelkie uczucia, nie tak dawno jeszcze wielkie - wygasły, znikły, zostawiając po sobie tylko ślad - jakby rana, z której sączy się krew i smak nieodwzajemnionej miłości...
Ale tego nie można nazwać miłością, gdy tylko jedna osoba kocha...
Smutne, że poświęcając komuś swój czas, ofiarowując swe serce - nie dostajemy nic w zamian.'