Witam wszystkich;-)
Mam na imię Monika. Zakładam ten blog z nudów wakacyjnych. Będę umieszczała tu opisy, cytaty, przemyślenia. Większość nie będzie moja, więc jeśli znajdzie się autor lub autorka opisu prosze mnie powiadomić wtedy opis zostanie skasowany lub podpisany nazwiskiem autora. A więc zaczynam i zapraszam do przeglądania mojego bloga, komentowania i dodawania.
Jeśli macie własne przemyślenia to piszcie w komentarzach, postaram się je wstawić w następnej notce z waszym nickiem.
(na różowo moje własne, wymyślone przezemnie opisy)
Może pare opisów na sam początek :
Dopiero późną nocą przy szczelnie załoniętych oknach gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości.
Każdy jest inny, wszyscy są równi.
Wiem, że lubisz mnie drażnić do momentu kiedy naprawde strzele focha, wtedy przytulasz mnie tak mocno, że nie mogę złapać oddechu. Czuję się wtedy jak mała dziewczynka, która dostała od życia najsłodszego lizaka.
Czy ty naprawde jesteś ślepy czy poprostu nie chcesz tego zobaczyć jak mi na tb strasznie zależy.?! Chciałabym być tak strasznie obojętna jak ty, ale nie potrafię, cholera naprawde nie potrafię. Nienawidzę siebie.
Nie jestem cholerną pesymistką, pieprzoną realistką ani pogodną optymistką. Jestem dziewczyną z marzeniami, która wie, że w życiu nie ma łatwo. Nigdy nie poddaję się, nie uciekam marzeniami do innego wymiaru.
Ulubiona osoba to taka, o której nie zapominasz nawet podczas świetnej zabawy.
dwulicowość wada ludzka, proste.
Gdy odchodzisz, na moich włosach pozostaje Twój zapach, to on pomaga mi wyczekać następnego spotkania.
Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy.
Co tu robisz? - spytał nie okazując żadnych uczuć. - czekam na kogoś.. - powiedziała cicho spuszczając głowę. słyszała jak odchodzi. jak idzie w tą stronę skąd przyszedł. jak stawia kroki na mokrej ziemi. zaraz jednak obrócił się podbiegł do niej. - już jestem.. - wyszeptał obejmując ją i całując w usta.
Problem niektórych kobiet polega na tym, że ekscytują się byle czym. A później biorą z tym ślub.
na złość powiem Ci, że jest zajebiście.
Bo nic mi nie daje tyle szczęścia co słuchanie kilkanaście razy dziennie tej samej piosenki, którą ty tak uwielbiasz.
Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się kurwo od twojego nazwiska
Najgorsze rzeczy robi się podobno po pijaku. Wyobraź sobie człowieku, jaka musiałam być najebana, gdy się w Tobie zakochałam.
To nie Twoja wina. Skądże. Sama przecież całowałam swoje usta. Sama dotykałam. Tuliłam. Sama spędzałąm wieczory pod gwiazdami. Sama tęskniłam i martwiłam się o siebie. Ja sama. Nie Ty.
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Lubię śpiewać pod prysznicem i co mi zrobisz ?!
Chwile szczęścia, którymi się cieszymy, przychodzą niespodziewanie. To nie my je chwytamy, ale one nas chwytają.
chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko
gdybyś wiedział jak mnie wkurwiasz sam byś sobie przypierdolił
Era 'słit dresiar' lub 'dresowatych dziunii' słuchających 'rocka' jakimi są Jonasi lub Bimber. Era chłopców, którzy na zawołanie potrafią być romantykami i którzy idą szkolnym korytarzem jak na czerwonym dywanie. Pokolenia jebiące policję na sto procent, tylko, gdy nie ma ich w pobliżu. Dziękuję bardzo, chyba wolałabym dinozaury.
Nie chodzę w markowych ciuchach, nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie podpi*rdalam w dwumetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od Ciebie.
Ślepy powiedział głuchemu, że widział jak szczerbaty odgryzł włosy łysemu .
- Jesteś chyba jedynym facetem przez którego nie uroniłam żadnej łzy. - Znamy się od pięciu minut , piękna. - Masz rację. To pewnie dlatego.
w podstawówce i gimnazjum byłyśmy przyjaciółkami. nie spędzałyśmy osobno żadnego weekendu. spanie u siebie, melanże i plotki - wszystko razem, byłyśm jednością. jedna za drugą gotowa była zabić. a dziś? z chęcią obie zatłukłybyśmy się przy najbliższej okazji. jednak obie jesteśmy tak dumne , że przechodząc tylko mierzymy się z wrednymi minami i przechodzimy dalej. i pomyśleć , że kiedyś o tej dziewczynie mówiłam ' przyjaciółka '.
- ej. mam chłopaka. - a ten chłopak wie że ma dziewczynę ?
Zaśmiejmy się tak samo bezczelnie światu w twarz jak on nam.
Przyjaciółka to ta osoba której będziesz znosić humory i momentami chamskie odzywki jakie by one nie były, bo przecież heloooł kobiety mają czasem okres.
Jeśli się podobało wciśnij fajne .;D