między obieraniem truskawek, długimi spacerami, kawą z mlekiem, życiem w biegu, juwenaliami, jazdą na rowerze, czystą, Słońcem, pościelą do prania, trzema kotami, Huha urodzinami, arabskim, kinem, kanapkami na uczelni, sypaniem jedzenia Brunowi, małymi niespodziankami, biegiem na tramwaj, wielkimi planami, wspólnymi chwilami, szukaniem butów, pewnymi obowiązkami, rosołem, jazdą pociągiem, sikaniem, kupowaniem jogurtów, dniem Mamy, izraelskimi filmami, szczęściem, egzaminami, wspaniałym mężczyzną, mnóstwem cierpliwości, Księżycem, ogromnym uśmiechem, marudzeniem, mokrym siusiakiem, zaczepianiem, z nadzieniem czekoladą, przytulaniem, obiadem u dziadków, wielką pomocą, wczesnym wstawaniem, kawą też z cukrem, byciem zawsze obok, telefonem o każdej porze, brakiem naleśników, wygłupami, szczerością, spóźnianiem na zajęcia, zaufaniem, spokojnym zasypianiem a miłością, która z dnia na dzień ciągle we mnie rośnie!