Bardziej widzę tu photo, niz blog, a niby polowy sa zawsze rowne, jak nam to pani od matematyki wpaja. Ja tu bede inna, sprobuje zrownowazyc, bo wprost uwielbiam wyszczerzone do aparatu lasunie, ktore jedyna notke, ktora sa w stanie wyskrobac, to cos typu : ''hahahhahahahha, ale wycie, i te TRAMPKI.. wy wiecie o co chodzi! :D hahahhah'' NIE!!!! NIE!!!!!! NIE!!!!!!!!!! takim mowmy stanowcze NIE! Zobaczycie, WYTEMPIE!!! chce pisac, bo lubie gadac, jestem w wieku gimbusiarskim, ale to nie czyni ze mnie gimbusa.. mam nadzieje.. Milo by bylo, oderwac sie troche od szkoly, nauki, i podoradzac WAM :) u mnie nic nowego, mieszkam na zadupiu i nic sie nie dzieje, pewnie gdybym miala swoje prywatne cięzkie rozkminy, wybebeszalabym swoje dylematy, ale, ze nie mam, licze na Wasze. nie, nic w stylu Sali Samobojcow, po prostu podrzuccie temat, a ja jakos to porozwijam, dajcie sie wyszalec mojej dzikiej naturze pisarza :P sa przyjaciele, ale sa takie tematy, ktore mozna by drazyc i drazyc, ale ma sie poczucie, ze sie ta druga sobe troche.. "zamecza" A ja, dla Waszej wiadomosci jestem niewyzyta i niezmordowana (chuba, ze chodzi o wf, dzikei mamus za gen nieumiejetnosci skoku przez kozla) :P Wiecie co jest moim marzeniem? Powiedziec sobie, ze lepiej byc nie moze. Moze bazgrzac tu te swoje notki, pomoge Wam, choc troche, zblizyc sie do mojego marzenia?