A wiec fota z cyklu pt.: "nie mam innych fot"
A ja znow chumoru nie mam...
A ja znow myslalam o Dawidzie o tym jak bylo kiedys ...
Az przypomniala mi sie nasza ostatnia rozmowa...
Znalazlam ten zapis w moim starym pamietniku...
A co ja miałam widzieć..swoją marnosć..?Przyrzekłam sobie że to będzie pożegnanie z Dawidem ...
Na dworcu siedział Dawid ...Poszłam połazić z nim po dworcu...
-"Jeszcze raz Cię proszę...skończ z tym!"
-"Już zapóźno...ale nigdy nie zapomnę jak bardzo o mnie walczyłaś...Nigdy też nie zapomne że to ja Cię w to wszystko wciągnąłem..."
-"sama się w to wciągnęłam...Jestem słaba...Ale Ty jesteś silny...pokaż że zalezy Ci na życiu!...proszę..."
-"Dorota...problem w tym że mi nie zalezy...Nie mam juz rodziny, nie mam juz przyjaciół...na własne życzenie usunąłem ich ze swojego zycia..."
-"A ja? Czy ja nie jestem Twoim przyjacielem...?"
-"Jesteś...i to najwspanialszym jakiego kiedykolwiek miałem...Ale zabijam cię...Będąc przy mnie zginiesz...Nie zdołam Cię obronić...Bo nie zasługuje na Ciebie...pogódź się z tym..."
-"...Wrócisz jeszcze do Pszczyny...?"
-"Nie...Chcę żeby to co nas łączy już się skończyło...Tylko dla Twojego dobra..."
Łyz same ciekly mi po policzkach...Przytuliłam go bardzo mocno...
-"Dlaczego jesteś taki podły!?...Cholera...!!!"
I w tedy ucieklam...
.6 dni potem ..
Poszlam pogadac z innymi ...
-"Doda ...składamy się na here do Dawida , składasz się z nami?"
-"Jaki znów Dawid...?"
-"No jak to z jaki? naszym Dawid!"
Szum w głowie....nagle cisza...a wiec wrócił!!!!!!!!!! Ale po co...? Szukałam go tego dnia...bezskutecznie...Wkońcu weekend...Poszłam do ludzi...DAwid ...Podeszłam do niego...
-"Wiesz jak bardzo Cię nienawidzę??!!"
-"Musiałem wrócić...Policja wsadziła mnie na dobe za kratki...było za dużo problemów..."
hmm a wiec w tedy nie wrocil dla mnie... Mial za duzo klopotow...
POtem nagle go wywiezli...
Nawet nie wiem gdzie...
Śniło mi się że byłam na jego pogrzebie...Byłam tylko ja i Bartek......
Straciłam Dawida...straciłam szansę...Zmarnowałam ją bo myslałam tylko o sobie...Od tamtego dnia skończyłam z tym...jednak do dzis czuje pustkę...Czegoś mi brak...Brak mi jego bycia...Brak mi tego który zmienił moje życie...Brak mi nadzieji...Nigdy nie zdołam o nim zapomnieć...Życie obraca się teraz w zupełnie innym świetle...Jest on nadal obecny w moim życiu...Ale boli...boli to że dopiero jego odejscie zmobilizowała mnie do myślenia...do działania...
Dla Ciebie Dawidku ...
"To co się wydarzyło..."***Dla Ciebie DAwidku ...jak i dla wszystkich którzy zgubili drogę w swoim życiu...***
POzdro dla ;
*Łoski
*Aluci :**
*DAmiana
*Bartka
*Dawida
*Arka:*
*Anki
*Bkasi
* i dla reszty:PPP