waga dzisiaj: 54,1kg
to jest jedyny powód który doprowadza mnie do uśmiechu.
ostatnio mój chłopak przyjechał z wakacji i pierwsze co to spotkał się z 'koleżanką' a nie ze mną.
na drugi dzień, zamiast się starać o mnie (bo się obraziłam trochę i wgl.) to zobaczyłam go na festynie z innymi laskami i oczywiście nawet nie chciałam z nim gadać a on 'kochanie, to nie tak' ...............
''BO KOLEŻANKA CHCIAŁA WYJŚĆ NA SPACER ZE MNĄ TO Z NIĄ POSZEDŁEM'' .. śmieszne
do swoich koleżanek leci zawsze, a ja to muszę się prosić.
NIENAWIDZĘ GO ZA TO
nie wierzę w to, że on mnie kocha. nie wierzę w żadne jego słowo - nie potrafię.