No tak, postanowiłam sie nie zamartwiac tym co było tylko tym co jest. W końcu, nie on jeden i nie ostatni, ale jakoś czuje że powinnam zrobić to co uważam za słuszne . Dobrze że mam was.
To moje uczucie przypominające sen nie minie tak szybko jak strach po koszmarze .
Czasem jest trudno, nie moge od niego oderwać wzroku, natrętnie się na niego wpatruje, i ta chorobliwa zazdrość mnie dobija... a potem budze sie ze snu myśląc że to był koszmar ...
;(
Dziś, miała byc sesja z gosią, i miałysmy ukraść z pod śmietnika szybe . (Do sesji rzecz jasna) Niestety okazało się ze muszę iść na imienimy do Adriana, więc wykorzystując sytuację właśnie jestem na nockę u Izki .
Gadałam także powarznie z dominiką, dziękuję za te słowa skarbie, jak tylko wróce do domu to aż je zacytuje .;33
Dziś dręcze sie pytaniami... Mam uczucie ze moje życie wcale nie jest takie piękne na jakie wygląda . Zagubilam się w moim własnym świecie, sama nie wiem co robie, co czuje i czego tak naprawde chce... Wiem tylko tego że potrzebuje czasu, i jego, czas dostane bez powikłań - w końcu mam go jeszcze wiele - ale z nim , co do niego mam wątpiliwości .
Doszłam do wniosku ze kocham jego dotyk, i to w jaki sposób patrzy na mnie, ale mam wrażenie że ma mnie 'głęboko w dupie' . to czas zeby zapomnieć o tym co było, i czego nie będzie. Z jednej strony to pocieszające, bo już dłużej nie będe cierpieć, ale jednak ... smutek przerasta moją radość i całą mnie .
Weronika, Izuska, Wiktoria, Karolina, Karolina O, Maleństwo, Gosiaczek, Aneta P.,
Natalka, Olga, Sylwia, Dżasta, Żurcia, Daniel, Warysia i chyba to na tyle ...
no i niestety TY ;33