zapałka z męczarni Hotela. sie znaczy ze zbiórki xD
Nasza opowieść
Pewnego dnia młody wilk o imieniu Napoleon szedł sobie lasem i znalazł wielkiego grzyba. Wziął go w swą łapę i ugryzł i krzyknął.
-o dżizys, mój ząb !!! .
Pobiegł szybko do chatki. Czekała na niego babcia ze strzelbą w ręku. Wilk zapytał się
-Po co Ci strzelba Babciu ?
-Po jajco wnusiu po jajco
-Ale babciu ząb mnie boli!
-To pompa
-Nie pompa tylko grzyb ! .
-Zawołam gajowego ! .
Biedny wilczek cierpiał strasznie czekając aż babcia wyciągnie swoją komórkę i zadzwoni po gajowego. Droga była długa, wiodąca przez las w którym były drzewa. Gajowy przybiegł w swoim czerwonym czepku, ponieważ był po basenie. Gdy zobaczył go na oczy przestraszył się i wskoczył do szafy.
- wyjdź stamtąd !!
- nie !! .
- jush mi wyłaś !!!!!
- nie kcem ! .
- to nie .
Po długim namyśle gajowy wyskoczył z szafy. Wyrwał wilkowi zęba, który go bolał. Babcia z radości wykrzyknęła:
- Ajć Ty mój koffaniutki misiaczQ !! .
- Ojć babciulko babciulko
- Czego ?!
- Łajna psiego ! .
THE END ! .
scenariusz ; Ja i Olga
aktorzy ; Olga Konrad Seba
narrator ; Ja