Metropolia zasypia, widać drugie jej oblicze
To idzie dla tych ludzi, z którymi życia dni licze
Głęboko w duszy krzyczę, kamienie spadają na serca
A w życiowym meczu to dopiero pierwsza tercja
W której musze grać i wygrywać jako człowiek myślący
Nie wszystko wiedzący ale życie znający
Tak przez ten świat idąc słyszący często głos rozwagi
Mający wiare w siebie, która dodaje odwagi
Dużo uwagi na sprawy, których do końca nie rozumiem
Na mijące wydarzenia, których wyjaśnić nie umiem
Chociaż dużo pojęłam, to napewno nie wszystko.