W naszej wesołej szkole wesoło płynie czas
Od rana uśmiechnięty chodzi każdy z nas
Gdy tylko oczka otwieramy zaraz tutaj przybiegamy
Pilnie się uczymy o wagarach nie myślimy
Buciki zmieniamy ID przypinamy
Ruszamy do klasy - Słodkie ananasy
I choć nasz Dyrektor wciąż na nas narzeka
To na lekcje z nami niecierpliwie czeka
Wesoła gromadka radośnie go wita
Jesteśmy tacy mili dziś nie będzie pytał
On chce z nas zrobić ludzi,
stara się jak trzeba
Jeśli Mu się uda to pójdzie do nieba
Bo czasem takie pomysły mamy
że gdy je w życie wprowadzamy
To wiecie co Wam powiem,
włos Mu się jeży na głowie!
Ta nasza gromadka to wesoła brać!
Wy fajni chłopaki z wami konie kraść!
Do tej pory na naukę nie mieliśmy ochoty
Lecz już w maju trzeba będzie brać się do roboty
Przed sobą więc jeszcze miesiąc laby mamy
A potem to już tylko poprawiamy,
zaliczamy, poprawiamy...
Lecz nasze pragnienie wiedzy
i urok osobisty docenią wykładowcy
Zaliczymy więc wszyscy