Lekcje dzisiaj do 12:30 hehe, a potem miasto ; ) Teraz męczę się z angielskim, którego takl cholernie nie lubię i nie umiem :/ A potem czeka mnie jeszcze lepszy i kochańszy przedmiot - chemia (drugi najgorszy zaraz po historii -.-)
Oby tylko przetrwać do weekendu. Rosnowo <3