Możemy zjarać nawet po 3 gramy na głowe, a potem pieprzyc sie do rana na klatce schodowej.
Przed klubem wali ze mną browarki, pod sklepem. Nie zrozum źle to musi być sztuka z klasą nigdy nie rusza mojej trawki, stuka własną. Mam z natury dużą pewność siebie po browkach, ale przy niej zaczynam sie jąkać. Możemy jarać i pić do dna bwić sie całą noc aż do dnia. Jak wchodzimy do klubu w torebce ma alko, bez problemów z bramką nawet nie wchodzisz w gadke. Jak z nią ide, tylko zazdrość jest na pyskach, supersztuka chociaż nie ma "S" na cyckach. Zabroń jej bluzgać to jakbyś dolał jej do wódki wode. Mogę dać ci ten cały świat od którego nie liczy się Vat.
Przepraszam kotku ale będę walczył o Ciebie nawet jeśli bede musiał skopać ryj najlepszemu z moich ziomów