Czwartek,piątek do szkoły nie poszłam,jedynie gdzie wyszłam to do Koni :* . Wieczorkiem z dziewczynami do baru poszaleć ,ah,oh,eh. Wyszalałam sie ale jeszcze mi mało . Poznałam wiele fajnych osób ,które serdecznie pozdrawiam ;D,mam nadzieje,ze sie na weekend zobaczymy . W poniedziałek tez sobie odpuściłam,bo stwierdziłam,ze nie chce mi sie isc do szkoły :p . A co tam xd . Hehe ,najlepsze jest to : Przychodze do szkoły,a wszyscy : Ooo patrzcie kto sie pojawił w szkole . Chyba sie za mna stesknili :p . Lekcje zleciały szybko,ale tylko do 5 bo 6 i 7 to się ciągnęły -.-" . Jak ja nie lubie siedziec i słuchać na polskim . Zaraz trzeba sie brac za czytanie lektury "Jądro ciemności" za cholere nie wiem o czym to jest,ale jak przeczytam to mnie oświeci . Na wakacje plany takie: Praca,kon,zabawa,praca,kon,zabawa,praca,kon,zabawa ;] ..
Mam nadzięje,że Panna Gabriella dołączy do naszego grona w ten piątkowy wiec
Mam źrebaka ,Golciak oźrebił sie pod koniec kwietnia ;D śliczna ta klaczunia,troche płochliwa ,ale sie przyzwyczai .
Do loro przyjechał nowy kon prywatny. Roksana wyjechała :( i stoi z dwoma innymi końmi . Będę Cię odwiedzać Kruszynko <3 .
Pogoda wręcz wyśmienita na jezioro ;p
Zapowiada sie wieczorny spacer z Panną Martą i odebranie z pracy Panny Joanny :**
DOBRA,KONIEC TEGO DOBREGO,CZAS ZABRAĆ SIE ZA LEKCJE