#Moje#Nóżki

    ***

    To było takie niesamowite uczucie. -była zanużona w kłębkach myśli gdy wyszeptywala te słowa. Od dawna nie czuła takiego uczucia poprzez pocałunek. Niby zwykłe złączenie warg, stało się najcudowniejszym momentem jej życia. Które odmieniło jej dalsze losy. Ten pocałunek był inny od pozostałych. Początkowo był delikatny, ale to tylko pozór. Niewątpliwie coś tę dwójkę przyciągneło ku sobie, i oboje dążyli do pozornego szczęścia, a życie nie raz skopało im dupy. Cece  (bohaterka opowiadania) może o tym dużo opowiedzieć...Od czasu delikatnego pocałunku stała się odważniejszą, pewną siebie dziewczyną. Zapomniała już o wypadku jej najlepszej kumpeli. Od lat chciała wyrzucić ten moment z głowy, gdyż kochała ją całym sercem, przyjaźniły się prawie cąłe życie. Były nierozłączne, miała z nią same dobre wspomnienia, oprócz tego jedynego... To sprawiało że jej dusza cierpi, ale w końcu nadszedł moment kiedy postanowiła myśleć o własnym szczęściu. Przez kilka kolejnych godzin rozmyślała o życiu, o Liv (najlepsza przyjaciółka Cece, ta która zgineła w wypadku) , i o tym pocałunku. Nawet nie wiedząc kiedy, jej oczy same kłoniły się ku zamknięciu. Aż w końcu usneła...

 ***

   Całą noc przespała bez żadnych koszmarów. Rano obudził ją hałas dochodzący z dołu. Szybkim i energicznym ruchem zerwałą się z łóżka. Zarzucając na siebie szlafrok, pędem schodziła po schodach. Z ostatnich trzech zeskoczyła. Znów zauważyla ten widok. Powrócił jej ojciec. Dobrze wiedziała, że od tej chwili w domu będą same kłótnie. Rodzice wciąż się kłócili-byli po rozwodzie. Cece dość mocno rozpaczała po tym wydarzeniu, gdyż kątem oka mogłoby się wydawać ,że jej rodzina jest najszczęśliwsza. Że nic ich nie rozdzieli mimo najgorszych chwil pozostaną ciągle razem. Niestety los chciał inaczej. Kilka lat temu coś pomiędzy nimi pękło, nie było już tak jakkiedyś. Momentalnie pojawiały się kłótnie. Jedynym rozwiązaniem było-rozstanie ... Cece nie chciała wyobrażać sobie życia bez jednego rodzica w domu. Ale z czasem musiała się z tym pogodzić. Na jej nieszczęście kilka lat później był wypadek Liv. To kolejna rozpacz młodej nastolatki. I kiedy wszystko zaczeło się układać, dzięki jednemu chłopakowi-Tyler'owi musiał pojawić się jej ojciec. Dobrze mieszkało się jej z matką. Rozwód jej rodziców zbliżył ją z mamą. Ich więź stała się mocniejsza, ta moc narastała z kązdą sekundą życia. Naszczęście ojciec nie pozostał w domu na długo. Przekazał matce tylko jakieś papiery i wyszedł. W przeciągu kilku minut jego pobytu zdołał wywołać kłótnie, która w tym domu od dłuższego czasu nie była widoczna. Podbiegła do matki stojącej w progu drzwi i przytuliła ją. Po czym obydwie udały się do kuchni aby zjeść śniadanie. Mineło 30 minut a ona już musiała iść do pracy, Cece nie postanowiła zostawać sama w domu. Ku jej oczekiwaniom zadzwonił telefon-To Tyler . Uśmiechając się do ekranu, odebrała telefon. Przez słuchawkę usłyszała słodkie-Cześć skarbie!

Nie mineła godzina, a tę dwójkę już można było zobaczyć razem , trzymających się za ręce. Iskrzyło od nich na kilometr. Wywodziło się od nich cudowne uczucie bycia szczęśliwym i to było w tym najpiękniejsze. Chłopak zauważył ,że coś nie gra. Z początku Cece nie chcaiała wspominać o swoim ojcu, bo nie był to jej ulubiony temat rozmów,ale coś ją skłoniło do tego aby opowiedzieć prawdę. Za rogiem znajdowała się kawiarnia. Usiedli przy stoliku ,zamówili deser lodowy i zaczeli rozmawiać. Po jej policzku spływały srebrzyste łzy. Jej oczy zostały zaszklone. Chłopak widząc, w jakim stanie jest dziewczyna postanowił zrobić wszystko co w jego mocy aby ją uszczęśliwiś.Aby zobaczyć jej śnieżnobiały uśmiech na jej twarzy. Po chwili kelnerka przyniosłą ich zamówienie. Ku zdziwieniu dziewczyny na tacy była czerwona róża a na lodach cukierkowe serce. Łzy przestały spływać, a na jej twrzy pojawiły się słodie dołeczki. 

-Wiedziałem ,że ci się spodoba. Przestań wypłakiwać swoje piękne oczęta...- Szeptał słodkim głosem chłopak, próbując przybliżyć się do swojej miłości. 

***

P.S Mam nadzieję ,że się podoba.

Miłego wieczorku wszystkim.

<3