bałwan samobójca

Dzisiejszy dzień w szkole był w miarę.

Najpierw chemia-powtórzenie przed sprawdzianem.

Potem angielski - słuchaliśmy i próbowaliśmy śpiewać `Yellow Submarine` XD, a poza tym robiliśmy jakiś chore zadania.

Następnie polski, przed którym połowa klasy spisywała prace domową. Okazało sięże kreta nie ma i mamy zastępstwo ;d

Uczyliśmy się do sprawdzianu z geografii, chociaż to że ja się uczyłam to za dużo powiedziane.

Bardziej śmiałam się z zastępczyni kreta a dokładniej z jej min oraz zagadywałam Weronikę, która próbowała się uczyc ;P

Potem drugi polski i drugie zastępstwo, tym razem z mumią, śmiercią jak tam chcecie.

Wszyscy liczyli na drugą wolną lekcję, ale niestety tak sięnie stało.

Musieliśmy robić zadania do jakiegoś wiersza Miłosza.

Z Weroniką stwierdziłyśmy, że adresatem wiersza jest bałwan samobójca, no cóż...

Następnie matma i geografia-sprawdzian i spokojny powrót do domków ;P

[M]
wiem że jesteś troche sado-maso
dlatego masz :

tutaj znajdował się link do strony z drastycznymi materiałami xD
[B]
przygotowałem się na obsrane dupy, przecięte kutasy, dziewczyny srające sobie do buzi
[B]
ale TO?!?!?!?!
FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
[M]
buahaha muahahahahaharahfgahaha <złowieszczy śmiech>
[B]
: C
zemszcze się

[M]