gdyby nie było komplikacji, to twierdziłabym, że świat się kręci w drugą stronę.
nie ma łatwo, ciężko w to brnąć.
ale liczy się zwycięstwo... pyrrusowe, bo pyrrusowe, ale zawsze. *.*
wybaczcie.
mam nadziej, że utopimy tą walkę!
M A J Ó W E C Z K A!
udanej ludzie! :)