Nie chce mi się opowiadać tego wszystkiego, co tam się działo.
W każdym razie było zajebiście
Miliard nowych ludzi się poznało :P
Ale właśnie Woodstock ma to do siebie, że poznaje się kogoś :P
Póżniej dodam zdjęcie, bo nawet Gazeta Lubuska mnie i Rysia złapała w błocie xD
A Ola była na telebimie podczas Marleya i podobno ja też gdzies przemknęłam...
Lubię ten czas, te kilka dni w roku, na które czeka się z takim utęsknieniem.
Pozdrawiam wszystkich tych, których poznałam !!!
Do zobaczenia!!!