Zdjęcie z balu <3 nie wiem, co ćwiczyłyśmy w tym momencie. Uwielbiam te zdjęcia, uwielbiam Was. Mimo tego, iż wiele się zmieniło i nie zawsze jest tak pięknie i kolorowo. Ja z Nat idę do Zielonej, Ada do Rzepina. No cóż, nasze plany nie wypaliły w 100%. Myślę jednak, że będzie dobrze. Są przecież weekendy, prawda?
Dzisiejszy dzień do niczego.. Czy tylko ja mam takie dupne wakacje? Zadręczam się myślami. Jest ich tysiące. Nie ogarniam już niczego, naprawdę. Zostały dwa tygodnie. Dokładnie 29 sierpnia wybieram sie na obóz z nową klasą i szkołą. Zobaczymy, jak to będzie. Póki co nie uśmiecha mi się ta cała Zielona. Zostało nam coraz mniej czasu, a jest coraz więcej niewyjaśnionych spraw. Wierzę jednak, że damy radę. Jakoś sie ułoży, OBIECUJĘ. Za bardzo mi zależało i zależy, żeby odpuścic w takim momencie. Przez te kilka miesięcy zrobiłam sie bardzo silna, aż sama się sobie dziwię.
Nie słucham już nikogo. Tyle opinii na temat szkoły, tyle straszenia-NIE,NIE,NIE! Muszę sama sie przekonać.
Może mała metamorfoza? Szukam fryzury.. dość mam swoich włosów. Chcę zmienić kolor i przede wszystkim je obciąć.
OHOHOHO, co się rozpisałam dzisiaj.