"...
nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. naprawdę. nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. próbujesz sobie przypomnieć kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześnie, o wiele za wcześnie. wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy. już nigdy nie poczujesz się tak samo. nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo".
popłakane na noc.
jestem najszczęśliwszą dziewczyna na świecie i kocham mojego Matego ogromną siłą miłości.
teraz już wiem, czym jest prawdziwe szczęście.
UŚMIECH :)