Taką miałam ochotę, żeby dodać tu coś Twojego.
Ty wiesz, że jesteś dla mnie jak siostra, i że kocham Cię tak mocno, jak się da. (Już nawet u mnie w domu traktują Cię jak 'członka rodziny').
Znamy się już 15 lat. Wiem o Tobie praktycznie wszystko, tak samo, jak Ty o mnie. Potrafię rozpoznać kiedy masz zły dzień, gdy coś Ci się stało, że potrzebujesz mojej pomocy. Uwielbiam żyć z myślą, że zrobiłam dla Ciebie 'coś', przez co uśmiech nie znika Ci z buźki ani na sekundę.
Pamiętam nasze rozmowy, nasze wspólne noce, oglądanie filmów, śmianie się, płakanie, wspólne sesje zdjęciowe (najlepsze te wakacyjne ;)).
Chcę, żebyś była szczęśliwa.. Możesz mi nie wierzyć, ale naprawdę tak jest. W chwili obecnej czuję się tak, jak nie czułam się jeszcze nigdy. Nie wiem czy mnie rozumiesz (tak jak mówisz), czy jest zupełnie inaczej.
Chciałabym, żeby tak naprawdę (nareszcie) ułożyło się i mi, i Tobie. Żebyśmy wspólnie mogły cieszyć się swoim szczęściem, wspólnie się nim dzielić.
Chciałabym, żebyś przyszła do mnie pewnego dnia i powiedziała: "Nareszcie! Nareszcie mi się udało!", i uśmiechnęła się do mnie tak prawdziwie, tak szczerze.
Nie napisałam tego na pokaz czy tak poprostu.
Dlatego też wyłączam komentarze (dziś wyjątkowo).
Kocham Cię, moja Przyjaciółko! Iii.. Przepraszam?
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika waterfalloflove.