Luna stała się małym dzieckiem. Blond (a właściwie brąz... szkoda, że nie można w tej grze zaznaczyć, że włosy sima są farbowane i wtedy dzieci dziedziczyłyby naturalny kolor...) włosy odziedziczyła po matce. Po ojcu ma oczy - brązowe.
Kilka dni po urodzinach Luny okazało się, że Erin znów jest w ciąży.
Nauka chodzenia.
Biedaczka musiała urodzić w łazience. Na świat przyszła mała Fleur (a tak liczyłam na chłopca... nawet jedzenie jabłek (może coś pomieszałam?) nie pomogło... no ale lepsze to niż bliźniaki). No cóż... teraz będzie trzeba wynieść szafę na dwór. Bo na nowy dom moich simów nie stać.
Odzyskałam komputer. Nie wiem dlaczego ale nie wyświetlają mi się dodatki z internetu w dwójce. Dlatego gram w trójkę. Zrobiłam sobie simów których nazwisko, imiona i wygląd nawiązują do moich poprzednich trójkowych rodzin. [*]