Dawno nie pisałem ale w sumie niby nie było co pisać a z drugiej strony działo się aż za dużo :D W końcu dostałem foty z Hadesu... albo Hadesa w sumie chuj w to dobrze było :D Na zdjęciu rzecz jasna św. trójca i nalewuczi :D Z atomówkami coś się opierdalamy niestety i jest smutno ale nadrabiamy dużą ilością alkocholu, wiem że mówie w liczbie mnogiej ale jakoś tak się ostatnio dzieje że sam nie siedze :D
Kot nie wrócił ;(