no k... mac drugi raz to piszę tyle miałem napisane i poszło się jeb...
no ale spokojnie...
zdane w sylwestra wstawiam to bo niemam innego pomysłu
i na dodatek perełka zarzucila mi niekonsekewtność
a sama nie dodawała zdjeć przeż ponad tydzień i co łuso Ci
jutro do roboty... wreszcie 3 tygodnie w domu wystarczą
nierozumiem dlaczego tak niechetnie myslisz o tym aqa parku...
wiem przeciez kupiłas mi kajdanki zakuje i zaknebluje cie i wrzuce do bagażnika to jest myśl
moje kochanie przygotowało mi dzis stolik i romantyczna muzyke
ale niedałem rady przyjechac
a mogło by być yak przyjemnie
mam nadzieje że pomysli o tym przy następnej okazji (ciekawe czy zrozumie aluzję)
a żelki były boskię (wielka ironia) tylko nastepnym razem karmij mnie wolniej
niema co robic... a nie jest jeszcze jedna rzecz do zrobienia
a mianowicię...
iść w kimono