PO IMPREZIE
Zaczeła się świetnie zebraliśmy ludzi wypilismy po 6-io paku lecha no i co idziem w długa
tanczyliśmy z chłopakami kankana (niewiem jak sie poprawnie piszę ale każdy wie o co chodzi ) przez te tańce wytrzeżwielismy a więc do monopolu i nad jezioro było zajebiście
doszliśmy na dysk i impra niechce się chwalić ale kupiłem swojej różę
(mozecie się uczyć od dżentelmena
) i jak to czasem bywa imprezę musi zniszczyć napity cwel i od tego czasu zaczeło sie sypać
no bez jaj stawiam czoło wyzwaniu a moja sie obraza no nie róbmy sobie jaj z pogrzebu
jakoś Ona i Tomek ze swoją mnie uspokoili moja też zamiast sie fochować mogła by zrobić to jakoś inaczej milej no spoko ale o 2 już w domu z tych nerwów impreza udana w 50 procentach
tekst sezonu;
-kochasz mnie ?
-grozisz mi ?!