photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 STYCZNIA 2012

KAZIMIERZ DOLNY (cz. 2)

Na straganie w dzień targowy 
Takie słyszy się rozmowy: 

"Może pan się o mnie oprze, 
Pan tak więdnie, panie koprze." 

"Cóż się dziwić, mój szczypiorku, 
Leżę tutaj już od wtorku!" 

Rzecze na to kalarepka: 
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!" 

Groch po brzuszku rzepę klepie: 
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?" 

"Dzięki, dzięki, panie grochu, 
Jakoś żyje się po trochu. 

Lecz pietruszka - z tą jest gorzej: 
Blada, chuda, spać nie może." 

"A to feler" - 
Westchnął seler. 

Burak stroni od cebuli, 
A cebula doń się czuli: 

"Mój Buraku, mój czerwony, 
Czybyś nie chciał takiej żony?" 

Burak tylko nos zatyka: 
"Niech no pani prędzej zmyka, 

Ja chcę żonę mieć buraczą, 
Bo przy pani wszyscy płaczą." 

"A to feler" - 
Westchnął seler. 

Naraz słychać głos fasoli: 
"Gdzie się pani tu gramoli?!" 

"Nie bądź dla mnie taka wielka" - 
Odpowiada jej brukselka. 

"Widzieliście, jaka krewka!" - 
Zaperzyła się marchewka. 

"Niech rozsądzi nas kapusta!" 
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!" 

A kapusta rzecze smutnie: 

"Moi drodzy, po co kłótnie, 

Po co wasze swary głupie, 
Wnet i tak zginiemy w zupie!" 

"A to feler" - 
Westchnął seler.