Zaczęliśmy pierdo.... szkołe:/
pierwsze dni luzackie, ale jak wszyscy zaczynają gadać o maturze to mi się żygac chce!
po piątkowym wf masakra...Piachu wszedł w kontuzjowane kolano i mam odnowiona kontuzję :/ No KURWA :/
jeszcze zjechany nadgarstek no poprostu żyć nie umierać!!! pon na przesiwtlenie czy jak to ise tam nazywa.....żal, żal żal....
Ale na lajcie Piachu zemsta będzie słodka xD
a tak poza tym to nic ciekawego się nie dzieje....:)
" jeśli uważasz, że coś Ci nie wyszło, to oznacza że za mało się starałeś"