bla bla bla

Mama kazała mi dzisiaj iść do kościoła [środa popielcowa]. Nie poszłam. 

Nie lubię niewolnictwa, nawet jego nowoczesnych metod. Zazwyczaj nie robię tego, do czego jestem przez kogoś przymuszana. Kiedyś, dawno temu pewien papież lubił posłuchać sobie męskiego chóru. Wiadomo jednak, że chłopcy z czasem tracą swe anielskie głosiki. Dla papieża można jednak wiele. Pojawiła się masa ochotników, skorych podłożyć swoje jaja pod nóż. No bo dla papieża... Podłożyli. Co więcej - byli z tego dumni. Jak to mówią - krzyż na drogę.

Nie wiem, czy dzisiaj znalazł by się jakiś desperat, który dał by sobie uciąć jajca , aby papież mógł posłuchać jego anielskiego głosiku. Pewnie tak, ludzie są dziwni. Nie lubię ludzi, którzy dają się okraść złodziejowi, a potem mu za to dziękują.

Chyba jakakolwiek religia to zło. Ja odróżniam dwie rzeczy: religię i wiarę. To dla mnie dwie, zupełnie oddzielne kwestie. Zawsze najwięcej zarabia pośrednik. Czy to będzie przedstawiciel handlowy, czy ksiądz, dla mnie - jeden chuj.

Wierzę w siebie. W Ciebie. W zmiany. W siłę ludzkiej myśli. W rozwój. W Boga, chociaż nie wiem kim/czym On jest. Jest czymś wyższym, czego mój marny, ludzki umysł pojąć nie potrafi.

Nie wierzę w coniedzielne msze i tacę , jako drogę do zbawienia. W kościół. W sakramenty. W świętych.  

Nie chodzę do kościoła, nie obwiniam się za losy całego świata (moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina...), nie chodzę na religię. Kiedy ksiądz chodzi po kolędzie udaję, że nie ma mnie w domu.

Szanuję ludzi, którzy mają własny pogląd i nie są kapłanami/szamanami/guru/samozwańczymi prorokami jakiejkolwiek sekty. Możesz być katolikiem, buddystą, ateistą, satanistą, kimkolwiek..., jeśli wkładasz w to całe serce i daje Ci to radość - masz mój szacunek. Jeśli jesteś katolikiem, a nie przeczytałeś Biblii, i kogokolwiek nienawidzisz (co jest zaprzeczeniem podstawowej zasady, jaką jest Przykazanie Miłości), nie jesteś dla mnie nic wart.

Dlaczego jesteś katolikiem? Jeśli odpowiedz brzmi: "bo wszyscy są", "bo urodziłem się w katolickiej rodzinie", "bo to jedyny słuszny wybór" to nie jest to tak naprawdę żadna odpowiedź.