cheeers!

Wioszna radoszna. Nie jaram się datami, bo z doswiadczenia wiem, ze kalendarz chuj wie o pogodzie, wiec pewnie cieplo się zrobi dopiero pod koniec Maja.

Porządek obrad wymusza to aby odnotować, iż lubie Zime, gdyby nie ona, to muchy i inne owady by nas wpierdolily razem z piżamą, ale chyba niczego tak nie lubie jak zmartwychwstania po Zimie, zas Lato jest dla murzynów, wiec pierdoli mnie to czy będzie czy nie będzie w terminie..

Tak wiec już niebawem, za chwil pare... ponownie będziecie musieli wyprac swoje koszulki i poukladac je alfabetycznie, by rytualnie, z pierwszym cieplym dniem, oznajmiac swiecacym logo na klacie jakich to zespolow nie wielbicie, chociaz w wiekszosci przypadkow wystarczy jedna koszulka pod tytulem- Mtv mozg pierze mi..

 Pisalem w styczniu, ze ten rok ma być mój? Przede wszystkim dlatego, ze w tym roku przekladam dupe z jednego miejsca na drugie- przeprowadzka z wyboru. To naprawde fajne uczucie gdy zmieniasz otoczenie.

Szukamy jakiejs chaty. Spodobala nam się miescina/wies- Mogilany, niedaleko Krakowa, z widokiem na gory z jednej i na panorame Krakowa z drugiej, cywilizacja+przyroda, mix który dla mnie jest niezbedny jak mleko Mullera.

Parkowe Wzgorze bo tak nazywa się osiedle-to opcja numer jeden na dzis dzien. Negatywy sa takie, ze cene uskutecznia bliskosc polozenia względem Krakowa, co mnie nie podnieca zbytnio gdyz leje siurem na Krakow, który jest przereklamowanym miastem, z rzekomym klimatem. Może i to miasto ma klimat, ale po trzech wizytach pod rzad, ten klimat nudzi jak czosnkowe suchary. Szukam wiec po calej Polsce popierdolonych malych dziur, o których nikt nie slyszal, bo te sa zazwyczaj 10x bardziej klimatyczne niż jakas pierdolona polaczkowa metropolia z zagrabionym zydowskim mieniem i jebanymi parasolkami Żywca. Na co wypadnie, poinformuje, by ktos z was czasem przypadkiem sie obok nas nie budowal...przejebany poczatek by był dla was.

Z bokiem! 

P.S. Zapomnialem dodac, ze Komorowski z tym wpisem w ksiedze kondolencyjnej przebil nawet najwiekszych tłukow ortograficznych na photoblogu. Jaki prezejdent taki narut, same analfabetyczno-dysleksyjne ofermy Grrrrrrrrrrrrr