moje pozytywne myślenie przez cały dzień trzymało mnie na nogach, ale przed chwilą nie wytrzymałam i poleciały łzy. ;c
jak to już kiedyś usłyszałam, taka ze mnie "mała twardzielka". ano. ale ta twardzielka w głębi serca jest wrażliwa i czasem płacze.
w szczególności wtedy kiedy tęskni, kocha i tłumi w sobie wiele uczuć.
dziś zdarzyło mi się w tym samym momencie pomagać jednej z najważniejszych osób w moim życiu jednocześnie płacząc, bo sama mam ciężko. cała ja. na pierwszym miejscu inni.
pozbieraj się vixon!
ps. zdjęcie z Holandii, plaża w Zeewolde. <3
memories.
ps.2 jedyne co mnie cieszy to p.z.R. *.*