Czasem siedzę i sie zastanawiam czemu ludzie sa tacy dziwni ? Czemu pozwalają siebie tak traktować? Czemu nie potrafią liczyć sie ze swoim zdaniem?, nie potrafią powiedzieć co sadzą o innych, nie porafią odmawiac innym czemu to jest tak dziwnie skonstruowane, nie potrafia zajać sie życiem? Dużo tych pytań i nikt nie potrafi na nie odpowiedziec. Każdy jest inny, każdy mysli ze jest fajny jak bedzie kurcze taki "elo ziomy" taki najlepszy i ze każdy go będzie lubił. Ale to przecież nie o to chodzi w tym życiu. Chodzi o to żeby każdy sie szanował, aby nie było kłótni to to jest najgorsza rzecz jaka może byc. Każdy sie na siebie obraża i mysli ze jest fajnie, a w cale nie jest fajnie jest do kitu. Może zrbómy tak aby każdy zajął sie własnym tyłkmiem i bedzie gites.
Dobra nie chce mi sie dalej pisac. Nie wiem moze to z czasem w ogóle bedzie wyglądać inaczej.