Spanie do godziny 12 jest tak zajebiste, że nie wiem co to będzie, kiedy przyjdzie czas na wstawanie o 5.30.
Dzisiejszy dzień filmowy - jak zwykle z ziomeczkami.
Jutro wolontariat z Olejem, a w środę kino, huehuehuehue
Może chociaż drugi tydzień ferii będzie ciekawy
The Blackout - Higher and Higher !