cześć. postanowiłem sobie odwiedzić fbl bo tak jakoś mam zdjęcie z moją Myszą. Nasz piątek był świetny, może nie byliśmy do kończa normalni, ale przecież kogo to obchodzi. Zjadłaś więcej ode mnie tej pizzy ;D i tak jesteś moim chudzielcem. Pierwszy raz straciliśmy poczucie czasu i odprowadziłem Cię do domu coś może około 22. wróciłem do domu a tata musiał powiedzieć coś oczywiście na nasz temat, typu 'Wiktor jest 22:30, ale warto było co ? ;D' .. SOBOTA. dzień melanżowy. Wycałowałaś mnie na śmierć, nie narzekam ;D i jak tak mam Ci robić herbatę jak wczoraj, to ja mogę zawsze i wszędzie. i mam nadzieję, że nie patrzyłaś za bardzo na swój jakże piękny czerwony od markera i innych rzeczy brzuch. Lubię sweetfocie z Tobą i jak siedzisz mi na kolanach też lubię i wcale mnie nie miażdżysz :* / i wiesz, przepraszam. mam nadzieję , że Cię nie trace. nigdy. Kocham Cię a Szymon i Roksana to pedały..
Wolę jak odbierasz ode mnie telefon. i bardzo potrzebuje Twojego 'Kocie'.
Króliczkuu<34U