cześć, jeden z moich ulubionych filmów.
Nareszcie przyszedł czas, żeby coś napisać o moim zajebistym lipcu.
- nauczyłam się nowych kawałów.
- robię zajebiste spaghetti. i sushi też.
- udało mi się nie spierdolić ze schodów na plażę w Babich Dołach. tak, po ciemku.
- potrafię wejść na 1600m i nie umrzeć.
- mam milion pięknych zdjęć, których nie potrafię poukładać w foldery.
- mogę spać w miejscach, które w ogóle się do tego nie nadają.
- wolę jeziora od morza, bo są czystsze.
- działy się rzeczy, o których bym w życiu nie pomyślała.
- kocham Szkotów! serio! i oni naprawdę nie noszą nic pod kiltami, sama widziałam.
- plaża od 3 do 6 nad ranem przed długą jazdą do domu to dobry pomysł, chociaż zasypiałam na dworcu.
- byłam na wszystkich koncertach, na których chciałam być oprócz Wild Beasts, ale jestem w stanie to przeżyć.
- namiot wixa, tak jak w zeszłym roku, to było miejsce moich marzeń po 2 nad ranem.
- chcę znowu jechać w góry.
- spałam na tak twardym łóżku, że nie wiem, jak mój kręgosłup to przeżył.
- mam remont i mój pokój jest różowy.
- mam pełno pamiątek, większość w postaci (już pożółkłych) siniaków.
- a Ty 10 owocków dostaniesz za rok ;d
- chcę następny taki lipiec.
- aha Olsztyn ma pełno fajnych kawiarni.
- i w ogóle jest piękny.
- przeczytałam bardzo dużo książek.
- WSPOMNIENIA BĘDĄ ŻE HEJ!
Przepraszam, że nie jest to poukładane chronologicznie, ale przynajmniej w podpunktach, bo łatwiej mi się tak myśli. Aha no i jak coś sobie przypomnę (tudzież jeśli ktoś mi coś przypomni, feel free to do so) to tu dopiszę. Buziaki, idę zająć się moim nowym pokojem :D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24