Bo krew jest piękna... szczególnie wtedy kiedy spływa po rękach ... ;***
sama nie wiem czemu to zrobiłam...
jakoś tak samo wyszło....
ja nic na to nie poradzę ...po prostu taka już jestem...
ja zamiast topić smutki (których wcale nie mam) w wódce...zaspokajam się żyletką (tu szkłem) ...
robię to bardzo rzadko....nie lubię się ciąć...ale to jakoś samo wyszło...
nie jestem "EMO" ... !! jasne ??
po prostu zdarzyło mi się jakieś 4 razy się pociąć....i tylko ten jeden raz z miłości
P.S. zdjęcia są autentyczne, widać na nich moją rękę i moją krew. (szkłem)
przepraszam jeśli tym wpisem popsułam Wam humor lub zniesmaczyłam ;*
a tak w ogóle to jest okeyy :D
tak mi się zdaje, nioo... może prócz jednego szczegułu...
...opisze dokładnie w następnym wpisie ;**