oja, uda.
ach! wdrapałam się na to piękne okno jakiegoś opuszczonego biurowca. W sumie było fajnie, bardzo czysto i ruski szampan też nie był zły!
Jakbyśmy pojechały z Karo do Holandii, wzięły ślub i przyjechały do Polski, to nasz ślub byłby nieważny(WPolsce), czyli byśmy mogły mieć i męża(w Polsce np.) i żonę(W Holandii). Fajnie. *mysli*