przedobozowa niewyjściowa twarz moja i panny pieróg. dokładnie te okulary kupię sobie następnym razem jak będę w new yorkerze.
w końcu po obozie. wrażenia? nie było źle, ale cieszę się, że wróciłam. nie mogę się doczekać aż zobaczę zdjęcia ;D
szczególnie dobrze wspominam pewien dzień, a najbardziej wieczór. najlepszy wieczór jaki kiedykolwiek przeżyłam <3
a juro będzie dzień idealny <3
dziękuję za cały rok, nie zasłużyłam na Ciebie ;*