im jestesmy starsi, dojrzalsi zapominamy o dwnych znajomych. o znajomosciach z dziecinstwa, przedszkola, podworka, piaskownicy. im jestesmy starsi tym czesciej  zapominamy o osobach z dziecinstwa, czasem po prostu zeby sie nie osmieszyc mamy ich w dupie... bo przeciez co powiedza inni... "zadajesz sie z takimi dizeciokami.?" ale to wszytsko wynika ze to oni sa dzieciakami bo nie umieja doceniac innych. sa zaduzeni w sobie i tylko oni sie licza nikt inny. egoisci. obracamy sie w coraz nowszym lepszym lub gorszym towarzystwie i ciagle sie ono powieksza. lecz nagle gdy tylko zobaczymy dawnych znajomych. wtedy wszystko powraca. dawne chwile. stare dobre czasy kiedy bylo sie jeszcze dzieckiem z kazdej rzeczy mialo sie radosc. wszystkim bylo zaciekawione... kiedy szlo sie przez ciemne ulice nie samemu lecz z przyjaciolmi prawdziwymi i to wtedy wiedzielismy ze oni nas nie opuszcza. ale im jestesmy strasi dorastamy kazdy sie zmienia juz nie idziemy przez ciemna ulice z przyjaciolmi wiedzac ze nas nie opuszcza lecz z osobami ktore w pewnym momencie sie rozchodza i zostajesz wtedy sama. przypominamy sobie czasy dziecinstwa i cos sie w nas dzieje. zaczynamy za tym wszytskim  tesknic. tesknimi za czasami w ktorym bylismy jeszcze dziecmi. moglismy robic wszytsko. ubierac sie smiesznie i sie wyglupiac. nikt nie wytyczal nam wtedy naszych wad. wszytscy byli dla nas mili i kochani. ale czym jestesmy bardziej dojrzalsi starsi to wszytsko mija. ale w pamieci na zdjeciach zawsze zostana te chwile z dziecinstwa...

ale sie rozpisalam looo....

no i byly jeszcze dozynki i sie wybawialam. puki jeszcze moge. bo juz neidlugo szkolaaa buuuu.... zjezdzalam na zjezdzalni dmuchanej jak male dzeicko bylo wspaniale... no i nie mam juz wenyyy

KOCHAM WAS.! :*:*:*:*