Włosowa rutyna.
1. Romantic, Anti-Age, maska do wołsów - postanowiłam jednak zakupić sobie maskę. Trafiłam na nią całkiem przypadkiem, ma dość sympatyczny skład, cena bardzo niska - ryzyk-fizyk. Jak na razie jestem zadowolona
2. Garnier Fructis, 2w1 - to już chyba tysięczny szampon Fructisa u mnie w domu. :D Raz na 2 tygodnie do lepszego oczyszczenia.
3. Oliwka Babydream dla Mam - do olejowania włosów. Będę ją stosować ok. 3 miesiące, żeby móc porównać efekty po niej i tej dla dzieci. Zmieniłam też sposób olejowania i koniecznie muszę się Wam o tym pochwalić, gdy już uda mi się zrobić ładne zdjęcia.
4. Szampon Babydream - stały bywalec. Dla mnie nie ma lepszego.
5. Garnier, Ultra Doux, rozmaryn i liść oliwny - nie podoba mi się ten zapach. Zbyt chemiczny, ale odżywka robi swoje. Zobaczymy co będzie dalej.
6. Argan Oil, Bioelixire - kocham to serum. Muszę go wykończyć, żeby sobie kupić inny. Jest bardzo wydajny.
Bardzo proszę, jeśli ktoś nie brał udziału w moim tagu, niech zajrzy TU.
Zapraszam też na fejsa w nowej odsłonie
Miłego weekendu Kochane ;)
Brwi - pielęgnacja
Brwi - regulacja
Laminowanie - moja ulepszona formuła
Można dodawać :)
Kontakt e-mail: [email protected]
Zaglądajcie też na
| blogspot |