Cześć,

obiecałam dodać również jakieś maseczki na twarz, a ponieważ znam ich za dużo, postanowiłam podzielić je według rodzajów skóry. Zaczynamy od cery trądzikowej, tłustej.

Zanim przystąpicie do zabiegów, bardzo dokładnie oczyszczajcie skórę. Ja robię to tak:

Woda, szampon Babydream/Johnson's Baby (malutko używamy, cienką warstwę na dwa palce), peeling, tonik i jeszcze raz szampon. Po każdym kosmetyku myję wodą. Skóra jest gładziutka i miła w dotyku.

Najlepiej robić tak przed spaniem, a także rano.

I pamiętajcie! To, że macie tłustą cerę nie znaczy, że macie ją wyłącznie osuszać. Wręcz przeciwnie, trzeba ją nawilżać, bo możemy zwiększyć wydzielanie sebum i powstanie błędne koło.

Maseczka drożdżowa I (dla cery tłustej, zanieczyszczonej):
10 dag drożdży lub łyżka soli morskiej, zmieszać z mlekiem. Rozprowadzić na twarzy i dekolcie, po 10 min. zmyć.

Maseczka drożdżowa II:
łyżkę drożdży wymieszać z przegotowaną zimną wodą, dodać kilkanaście kropli soku z cytryny. Papkę nałożyć na twarz i pozostawić do wyschnięcia. Następnie zwilżonymi opuszkami palców rozmasowywać maseczkę na skórze przez kilka minut. Zmyć. (Maseczka ma działanie złuszczająco-oczyszczające i wybielające).

Maseczka drożdżowa III:
Parę kropli ciepłego miodu utrzeć z 3 dag drożdży. Papkę nakładać na twarz i szyję.
Po 15 min. zmyć letnią wodą (przegotowaną). (Działa oczyszczająco i wygładzająco. Wskazana przy cerze z trądzikiem, zwęża pory).

Maseczka z ziemniaka
Rozgnieciony, ugotowany ziemniak zmieszać z 2 łyżkami zimnego mleka i kilkoma kroplami soku z cytryny. Rozłożyć na twarz, po 10 min. zmyć. (Działa na błyszczącą skórę).

Maseczka z pomidorów I:
1 dojrzały pomidor zmiksować z 2 łyżkami jogurtu i pół łyżeczki gliceryny. Nałożyć na twarz (oczy i usta pominąć). Po 10 min. zmyć ciepłą woda. (Maseczka działa antybakteryjnie i rozjaśniająco)

Maseczka z pomidorów II:
Nałożyć plasterki lub papkę z pomidorów na twarz i odczekać 15 minut. Zmyć ciepłą woda.

Maseczka jogurtowa I:
Nałożyć jogurt (lub twarożek) na twarz jak maseczkę (można dodać łyżeczkę miodu) i pozostawić na 10-15 minut.

Maseczka jogurtowa II:
2 łyżki jogurtu naturalnego zmieszać z łyżeczką miodu i/lub kilkoma kroplami oliwy z oliwek, łyżeczką soku z cytryny i/lub łyżeczka herbaty rumiankowej. 20 min. trzymać na twarzy, zmyć dużą ilością cieplej wody.


Maseczka malinowa:
Ok. 10 malin rozgnieć na masę. Nałożyć na twarz i zmyć po 15 min. Przemyć twarz łagodnym tonikiem. (na zaskórniki, działa ściągająco)

Maseczka z cebuli:
ugotowaną cebulę rozetrzeć na miazgę i wymieszać z łyżką mąki ziemniaczanej. Maseczkę nałożyć na twarz na ok. 30-45 minut i zmyć herbatą rumiankową.

Aspirynowa:

3 tabletki aspiryny rozpuścić w kilku kroplach wody i taką papkę nałożyć na miejsca problemowe.

Zmyć po 3-5 minut.

Na zaskórniki:

Wystarczy rozpuścić 2 łyżeczki żelatyny w ćwierć szklanki gorącej wody, poczekać aż mieszanka przestygnie i rozprowadzić na twarzy w miejscach zaskórników. Poczekać aż zastygnie (to bardzo nieprzyjemne uczucie) następnie jak przy depilacji woskiem oderwać żelatynę.  Zrobi się z niej taki plasterek, który fajnie zejdzie wraz z zaskórnikami.

Tej nie próbowałam, ale podobno dobrze działa:

Maseczka bananowa:

Miksujemy razem jednego, małego banana i  jedno małe awokado do uzyskania jednolitej masy, dodajemy 3 łyżki jogurtu i 2-3 krople witaminy E, miksujemy ponownie do uzyskania jednolitego koloru. Nakładamy na twarz na 20-30 minut i po zmyciu nakładamy krem nawilżający.

Nie używałam wszystkich, bo jak już pisałam mam ich dużo, ale wybrałam kilka dobrze zapowiadających się, które moim zdaniem będą działać. Mam nadzieję, że sprawdzą się u Was. Ciężko wypowiedzieć się w jakim stopniu działają, ponieważ nie mam trądziku.