ludzie dzielą się na tych, kórym ciężko cokolwiek sobie wybaczyć i tych, którzy łatwo usprawiedliwiają siebie za jakikolwiek nieprawidłowy postepek.
ja niestety należę, do tej drugiej kategorii. w taki sposób dbam o mój dobrostan psychiczny.
z drugiej strony - czy istenieje coś takiego jak "nieprawidłowy postępek"? są tylko k o n s e k w e n c j e "nieprawidłowych" zachowań.
muszę przestać oglądać Californication.