płacz. tyle mi zostało z jedzenia z tych zajebanych czipsów i loda.

wiedziałam, że nie mogę. wiedziałam. ale ta najgorsza walka.. walka z samym sobą.

jestem zamknięta w tym swoim umyśle. wiem co mi wolno a czego nie. i co z tego ?

nie słucham się nawet siebie. swoich własnych zasad.

przynajmniej jest osoba, która nie wie co się dzieje i na pytanie kiedy mam szklany w oczach i siedzę smutna, pyta co się dzieje, odpowiadam nic, odwracam głowę. dziękuje, że wtedy mnie przytulasz a potem bez moich słów mówisz po prostu, że mnie kochasz. wiem, że nie kochasz. możesz coś tam czuć, przynajmniej być zauroczonym, ale nie kochasz. to i tak miło mi się robi. nie chcę znowu sobie psuć dnia bo za dużo zjadłam. nie chce jeść.

/ a teraz przeczyszczenie..