11. 'sometimes i think

....i was born backwards

(...) people i should love i hate

and the people i hate...'

znow ponad rok jak tutaj zagladalam. smiesznie jest tak wejść na "stare śmieci" po roku, poczytać jak to się pisało o wielkich zmianach w życiu, o nowych doświadczeniach, żeby uświadomić sobie, że nic się tak naprawdę nie zmienia. wszystko zatacza koło. kręci się wciąż wokół tego samego zasranego punktu.

z plecaczkiem nowych doświadczeń zasiadam tutaj i nie widzę, żeby mnie czegokolwiek one nauczyły. dalej jestem tak samo głupia. dalej tak samo nie umiem walczyć o swoje. 

wciąż umiem tylko marudzić. manipulować. zrażać się. upadać. wciąż mam masę niepoukładanych spraw w głowie. i chociaż mam żal do siebie o to jak bardzo nie umiem się pozbierać, to nic oprócz tego żalu nie zostaje. 

ale wiecie co? pomimo tego wszystkiego dalej jestem. dalej stoję. ciągle coś tej siły we mnie jest. więc jestem, ku**a, niezniszczalna :)