i choćby budynki się waliły, Ziemia pękała,
nie powiem dosłownie, że potrzebuje
aktualnie Twojej obecności.
będę miała jakąkolwiek nadzieję,
że wpadniesz na to sam, choć
będę zmuszona oszukiwać swoje serce.
śnieg, śnieg, śnieg :)
niby fajnie, ale zimno -.-'
i jeszcze tyle zamieszania z przeprowadzką.
eh, jakoś przeżyję :D