vendee Widział Pan reportaż w TV o opętaniach, gdzie ktoś udawał księdza i egzorcyzm się "udał"? A ja widziałem taki film, w którym chłopiec w okularach lata na miotle. Też w telewizji! Wyobraża Pan sobie coś takiego?
Spełnione biblijne proroctwa już dwa opisałem, proszę uprzejmie [kolejne wkrótce]:
Co do "prawdziwego jasnowidzenia", tzn. takiego, gdzie jasnowidz wie coś, o czym nie ma prawa wiedzieć, to Kościół Katolicki ma dobre wytłumaczenie: tacy jasnowidze korzystają z pomocy istot nadnaturalnych, które im te informacje przekazują... rzecz jasna nie za darmo :)
vendee Nie rozumiem, jakie rzeczy nie są zauważane? Chodzi Panu o to, że Prawo Mojżeszowe nie obowiązuje w chrześcijaństwie? Kwestia ta jest dość porządnie w samej Biblii wytłumaczona.
99% - różnice to podobno kilka zmienionych przy przepisywaniu literek w wersetach nie mających znaczenia doktrynalnego oraz słowa zamienione na bliskoznaczne.
Cudowne uzdrowienia to efekt placebo? Taaa... szczególnie odrośnięta noga Miguela Juana Pellicera.
Jeśli chodzi o ów przypadek w Polsce, to opinię o bakteriach wystosował pewien naukowiec NIE ZWIĄZANY ze śledztwem, natomiast ci dokonujący badania powiedzieli co innego [natomiast oficjalnie jeszcze nic nie wiadomo].
Aparycje - to objawienia. Te z Fatimy - halucynacje, kłamstwa? Przecież tam było kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym niewierzący - wszyscy opisali to samo dziwne zjawisko tańczącego niezgodnie z prawami fizyki słońca.
me92 "objawienia [np. to z Fatimy]"
Halucynacje lub kłamstwa.
"Są też "antycuda", czyli opętania demoniczne, które również mają dziwne skutki."
Widziałem reportaż o opętaniach, w którym gość udawał księdza i egzorcyzm i ów egzorcyzm dziwnie się 'udał'.
"Jeśli chodzi o niespełnione biblijne proroctwa, to proszę jakieś wskazać, chętnie się mu przyjrzę :)"
Jeśli chodzi o spełnione biblijne proroctwa, to proszę jakieś wskazać, chętnie się im przyjrzę.
"Jasnowidzowe 8% bierze się stąd, że niektóre rzeczy da się przewidzieć na podstawie posiadanych informacji - stąd socjologiczni, ekonomiczni, polityczni i wojenni analitycy mają sowicie opłacane posadki."
Znam z telewizji przypadki 'prawdziwego' jasnowidzenia, kiedy jasnowidz nie mógł wiedzieć tego, co wiedział.
me92 "Przepraszam, ale co nakaz kamieniowania dzieci bijących lub złorzeczących rodzicom ma do tego czy Biblia trzyma się kupy? :)"
Ma to do tego, że jedne rzeczy są brane jako bezsprzeczna prawda, a inne są niezauważane.
"Jeśli chodzi o zwoje znad Morza Martwego, to akurat są one dobrym argumentem na rzecz trwałości Biblii, gdyż zachowane tam fragmenty ST zgadzają się w 99% z tym, co my w swoich ST mamy - w końcu Bóg obiecał, że Jego słowo będzie trwało na wieki ;)"
99%... No jest tam trochę sprzeczności.
"Co do cudów - "
"mam na myśli cudowne uzdrowienia"
Placebo.
"przemianę Hostii w skrzepy czy tkanki"
Ostatni taki przypadek przydarzył się w Polsce. Okazało się, że są to bakterie żyjące na kielichu.
"przeróżne aparycje"
w sensie, że?
O sobie: Vendée, a po polsku Wandea, to kraina leżąca nad Atlantykiem w zachodniej części Francji, na południe od ujścia Loary. Jest to miejsce pierwszego nowożytnego ludobójstwa, co ciekawe dokonanego przez wynalazców tzw. "praw człowieka".
W Roku Pańskim 1793 Wandea zbuntowała się przeciwko laickiemu totalitaryzmowi rewolucji antyfrancuskiej. Z Bogiem i Królem na sztandarach oraz z emblematem Najświętszego Serca Jezusa na piersiach wandejska armia powstańcza [ok. 40 tysięcy ludzi] ruszyła do walki z młodą Republiką. Starły się wtedy dwie Francje: tradycyjna, rycerska, chrześcijańska, rojalistyczna - z Francją ateistyczną, rewolucyjną, postępową. Po początkowych zwycięstwach armia powstańcza zaczęła ponosić klęski, aż ostatecznie została pokonana i wycięta niemal do nogi w bitwie pod Savenay. Wtedy do pozbawionej obrony Wandei władze Republiki Francuskiej skierowały kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, którzy mieli rozkaz eksterminacji całej ludności departamentu. Nie oszczędzano nikogo, listy zabitych pełne są kobiet i dzieci. Szacuje się, że w imię postępu wymordowano wtedy około 400 tysięcy ludzi, czyli mniej-więcej połowę ludności Wandei. Reszta przetrwała ukryta w lasach, wielu prowadziło walkę partyzancką ramię w ramię z Szuanami z Bretanii i Normandii.
Absurdalna ideologia katów Wandei panuje dzisiaj niepodzielnie w całej cywilizacji zachodniej, tymczasem wartości Wandejczyków są cały czas zwalczane, a broni ich coraz mniejsza grupa ludzi - głównie organizacje monarchistyczne, niszowe pisma i portale kontrrewolucyjne, partie polityczne oscylujące wokół 1% poparcia i naprawdę nieliczni politycy z głównych partii. Dlatego chwytam za klawiaturę, wstawiam powstańczy emblemat Sacré-Cœur na avatara i ruszam na wojnę z Rewolucją. Niniejszy blog jest moją małą rebelią przeciwko zalewającej nas zewsząd fali lewicowej ideologii. Jest moim lasem wandejskim, ostoją zdrowego rozsądku i zapomnianych wartości, bastionem Ciemnogrodu.
Któż jestem?
Mąż, ojciec trójki dzieci. Katolicki teocentrysta, patriarchalny klerofaszysta, zwolennik plemiennej gospodarki rodowej oraz radosnej wymiany genów między narodami.
Członek Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego.
Prostak wyedukowany w sprawach sztuki, przeepatowany tradycją, znudzony modernizmem i wzdrygający się na widok postmoderny.
Leniwy człowiek z misją [coś jak wegetarianin, który żre schabowe].
Nawet nie sługa nieużyteczny ["Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać." - Łk 17, 10].
Czym się zajmuję: Przetrwaniem w obcej mi epoce.
O moich zdjęciach: Od Roku Pańskiego 2000 noszę na biodrze aparat cyfrowy. Celuję nim do wszystkiego, co sobie na to zasłużyło. Trudno później coś wybrać z tych kilkudziesięciu tysięcy plików. Ale jakoś sobie radzę...
Jako człowiek poszukujący prawdy staram się na swoich zdjęciach przedstawiać świat takim, jaki jest - co wymaga jedynie niewielkich korekt jasności, kontrastu i koloru. Czasem najdzie mnie jednak ochota dodania jakiegoś nierealnego efektu.
Zezwalam na kopiowanie moich zdjęć w celach - nazwijmy to - "kolekcjonerskich", natomiast nie w celu przywłaszczenia lub użycia komercyjnego. Jeśli ktoś działający w szczytnym celu ma zapotrzebowanie na zdjęcia i grafikę komputerową [ulotki, plakaty, itp.], proszę o kontakt.
Zalecam korzystanie z opcji kategorii, które dzielą zdjęcia pod względem tematyki podpisu.
Moje aparaty:1 - Sony DSC-H31 - kilka prostych Soniaczy [różne modele]1 - Agfa CL30