Oszukana , odrzucona , niekochana , zraniona . Jednym słowem to cała ja , a mimo tego nadal Cię Kocham..

To żałosne.. Tak.. Wiem, ale nie potrafię od tak o Tobie zapomnieć , tak z dnia na dzień zapomnieć o tym co było.. co się wydarzyło.. Co wieczór dławię się łzami wspominając jak piękne były początki. Jak kurewsko wszystko się układało, jacy byliśmy szczęśliwi. Minął już miesiąc. Miesiąc odkąd się nie widzieliśmy.. Albo widzieliśmy ale nie zamieniliśmy żadnego słowa , a ja nadal pamiętam, nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Nadal Cię Kocham. Udawanie tego , że jestem szczęśliwa, że o Tobie zapomniałam, że daje rade..Doskonale mi wychodzi. Dopiero wieczorami odklejam sztuczny uśmiech, patrzę w lustro i momentalnie zalewa mnie lawina wspomnień chociaż nie było ich zbyt dużo , ale jednak są. Kiedy już wychodzę z łazienki kierując się prosto do swojego pokoju. Po drodze mijam mamę, która nie ma pojęcia co się dzieje w moim życiu i jak bardzo cierpię. Chociaż czasami chciałabym jej to wszystko powiedzieć , wygadać się . Może by było mi lepiej. Ale nie umiem od tak.. tak poprostu o tym rozmawiać. Pragnie mi pomóc, porozmawiać, lecz ja zwyczjanie omijam ją szerokim łukiem i idę dalej ze łzami w oczach. Zamykam się często w sobie, potykając się o słowa, które chcę powiedzieć.. Co wieczór wyobrażam sobie nas.. Razem leżących na łóżku ze splecionymi dłońmi.. Ciesząc się tamtą chwilą.. Niedawno jeszcze tak było.. Pamiętasz? No właśnie.. Kiedyś..

Teraz nie ma już nas.. Nie ma już nic. Wszystko runęło.. Kawałek po kawałku. Przestaliśmy do siebie pisać tak często jak kiedyś.. dzwonić , mówić! I to byłyby koniec NAS. Odeszliśmy.. bez żadnych wyjaśnień. Każdy poszedł w swoją stronę.. Każdy z nas zaczął żyć swoim zajebistym życiem.. Tęsknię za tobą.

chciałabym , aby tamten dzień się jeszcze raz powtórzył.. Pamiętasz Centrum? cuudownie.

nie wiedziałam że to wszystko się tak potoczy , zaledwie od pierwszej rozmowy coś do ciebie poczułam. A teraz , to że się do ciebie już tak często nie dzywam , nie odpisuje/odpowiadam wcale nie oznacza , że o Tobie zapomniałam. Po prostu.. Sprawdzam czy tęsknisz i czy w akcie desperacji napiszesz do mnie..

To chore.. Kiedy tylko usłyszę dźwięk nadchodzącej wiadomości łudzę się, że to może właśnie Ty , że może jednal o mnie pamiętasz tak jak kiedyś..Kiedy byłam dla ciebie ważna... bynajmniej tak mi się wydawało.

Jednak nie.. To sms od przyjaciół , chcę odpisać , a po chwili myślę.. że nie ma sensu udawanie przez sms że jest dobrze. I mimowolnie odkładam telefon.

Widzisz do czego doprowadziłeś? Przez Ciebie zaczęłam olewać przyjaciół, chociaż to właśnie oni utrzymują mnie przy życiu, uświadamiając mi jak ważny jest każdy dzień , bo on już się nie powtórzy.. Nigdy.. Wieeeesz.. Może za pare miesięcy się spotkamy i tym razem powiemy sobie , co tak naprawdę do siebie czujemy. Może. Od pewnego czasu dużo ludzi twierdzi że jestem " dziwna ".. Ja tylko żyję we własnym świecie, do którego tylko nieliczni mają dostęp. I wiesz?

Jestem wiele w stanie zapomnieć, ale są rzeczy, chwile , o których nie da się od tak wymazać z pamięci.

w głośnikach