ostatni wieczór w domu.
dziś był dzień pożegnań, ale mam szczęście, że nią moge jeszcze jutro ;*
spakowany, więc jutro tylko się ogarnąć i odlot!
ale za rok bez CIEBIE nigdzie się nie ruszam!
tak więc mili, hiszpania wita ;D
jakoś 27 się odezwę, chyba że będzie net ;p
do Ciebie:
wiem. pamiętam. tęsknię. uwielbiam. KOCHAM !
słońce, plaża i drinki z palmami.